Fikcyjny zakaz handlu w święta
1 listopada będzie można iść na zakupy. Choć miał to być pierwszy dzień ustawowego zakazu pracy sklepów, to część sieci, na przykład Żabka, może swoje punkty otworzyć. Z tym że za ladą staną nie handlowcy, lecz właściciele sklepów
“Solidarność” jest oburzona obchodzeniem prawa i na 11 listopada – kolejny dzień z listy objętej zakazem – zapowiada pikiety pod pracującymi sklepami.
Nowelizacja kodeksu pracy wprowadzająca zakaz pracy w sklepach wchodzi w życie 26 października, zatem 1 listopada zakupy miały być możliwe tylko w sklepach przy stacjach benzynowych czy w aptekach. Podobnie miało wyglądać jeszcze 11 innych świąt państwowych i religijnych w roku. Jednak wiele sieci może zakaz bardzo łatwo obejść – pracownicy muszą mieć tego dnia wolne, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby za ladą stanął właściciel sklepu – także ajent lub franczyzobiorca.
– Kodeks pracy nie stoi ponad umową cywilnoprawną, którą podpisują ajenci bądź franczyzobiorcy z centralą firmy. W tej sytuacji 1 listopada ich pracownicy mają dzień wolny, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby właściciel sklepu, niezatrudniony na podstawie umowy o pracę, tego dnia pracował i otworzył sklep, jeśli przewiduje to jego kontrakt – przyznaje Piotr Wojciechowski,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta