Powrót Malthusa
Optymiści nie martwią się tegorocznym wzrostem cen żywności. Twierdzą, że po roku niskich plonów przyjdzie urodzajne lato, a wzrost cen przyhamuje popyt i pobudzi podaż
Prawo ludności sformułowane przez Thomasa Roberta Malthusa pamiętamy zwykle w postaci nieco uproszczonej – liczba ludności rośnie w postępie geometrycznym, produkcja żywności w tempie arytmetycznym. I w tej postaci empiria gospodarcza dawno je obaliła. Tempo rozwoju demograficznego systematycznie spada, co sprawia, że długookresowa krzywa wzrostu liczby ludności coraz bardziej przypomina prostą. Natomiast produkcja żywności coraz szybciej rośnie.
Zapominamy jednak, że aby z prawa ludności można było wyciągnąć wnioski o stałej nadwyżce popytu na żywność nad jej podażą, muszą być spełnione jeszcze dwa warunki: ilość ziemi wykorzystywanej rolniczo i potrzeby żywnościowe jednostki powinny być na stałym poziomie. Tymczasem w bieżącym roku obie te wartości odchyliły się od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta