Nie trzeba być milionerem
Zdarzyło się kilka sensacyjnych odkryć
Miniony rok na rynku sztuki i antykwarycznym upłynął pod zawartym w tytule hasłem. Antykwariusze dbali, żeby ich oferta zawierała także dzieła dla niezamożnych miłośników sztuki lub dla tych potencjalnych nabywców, których do debiutanckiego zakupu może skusić tylko okazyjnie niska cena. To jeden z objawów stabilizowania się rynku. Antykwariusze chcą w ten sposób powiększyć grupę klientów.
Na uwagę zasługują przede wszystkim starania Wojciecha Niewiarowskiego z łódzkiej firmy Rynek Sztuki (www.ryneksztuki.lodz.pl). Stworzył on system promocji sztuki studentów lub niedawnych absolwentów miejscowej ASP (aukcje, zakup bezpośrednio z galerii lub Internetowej Galerii Młodych Talentów). Ceny wywoławcze obrazów wynoszą 100 zł. Rewelacją okazały się grudniowe studenckie targi sztuki na warszawskiej ASP. Była bogata oferta i wielka frekwencja, studentom oddano nie tylko dziedziniec, ale także sale i korytarze na trzech piętrach. Jak zwykle tłumnie kupowali obcokrajowcy. Dobrą grafikę można było nabyć za 50 zł, a obraz za 150 zł.
2007 rok zajmie ważne miejsce w historii handlu sztuką, dlatego że obfitował w wystawy prywatnych współczesnych kolekcji, które skutecznie propagują inwestowanie i kolekcjonerstwo. Zamek Królewski w Warszawie pokazał dawną sztukę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta