Wszyscy chcą do Zakopanego
Konkursy na Wielkiej Krokwi to od lat festiwal Adama Małysza. Na tej skoczni wygrywał nawet wtedy, gdy wydawało się, że jest w słabszej formie. Może tak będzie i tym razem, choć o optymizm dziś wyjątkowo trudno
Małysz jeszcze nigdy nie musiał się tu kwalifikować do konkursu. Na tej skoczni to dla niego nowa sytuacja, dodatkowe obciążenie dla mistrza, który od dawna tkwi w zapaści. Apogeum jego niemocy były ostatnie trzy konkursy, w których nie awansował do drugiej serii,nie zdobył nawet jednego punktu.
Ostatnie doniesienia z przygotowań poprzedzających piątkowo-sobotnie skakanie utrzymane są w optymistycznym tonie. Ponoć jest znacznie lepiej niż na mamucie w Harrachovie, ale jeszcze nie tak dobrze jak na treningach w Predazzo, gdzie Małysz wyraźnie sygnalizował powrót do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta