Ustawa o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży znowu w centrum uwagi
Gdyby miało dojść do zmiany ustawy dopuszczającej aborcję, to jaką drogą: przez zaskarżenie do Trybunału czy przez zwykłą nowelizację – zastanawia się profesor prawa Uniwersytetu Warszawskiego
Rzecznik praw obywatelskich przygotował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania zgodności z konstytucją postanowień ustawy z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (dalej: ustawa). Wniosek nie został jeszcze przesłany Trybunałowi, lecz jego podstawowe założenia ujawniono opinii publicznej i są one przedmiotem wypowiedzi na łamach prasy (np. artykuł W. Nowickiej “Kobieta ma prawo do zdrowia” “Rz” z 21 stycznia 2008 r.).
Dwa zarzuty
Przeciw ustawie rzecznik podnosi dwa przede wszystkim zarzuty. Pierwszy dotyczy art. 4a ust. 1 pkt 1 ustawy, który przewiduje, iż aborcja jest dopuszczalna wówczas, gdy “ciąża stanowi znaczne zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej”. Przepis ten nie określa, jakiego rodzaju zagrożenia dla zdrowia mogą wchodzić tu w rachubę. Dlatego, zdaniem rzecznika, pozwala on na dokonywanie przerwania ciąży również z błahych powodów, kiedy zagrożenie dla zdrowia kobiety nie jest w istocie poważne. W ten sposób lekkomyślnie poświęca się życie płodu ludzkiego, którego ochronę zapewnia konstytucja, jak Trybunał ustalił w wyroku z 1997 r.
Drugi zarzut wiąże się z konstatacją, jakiej dokonał Europejski Trybunał Praw Człowieka. Uznał on, że Alicja Tysiąc nie miała możliwości odwołania się do właściwej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta