Grecy i Turcy próbują przełamać wrogość
Pierwszy raz od 48 lat szef greckiego rządu przybył do Ankary. Nie obyło się bez protestów
Kostas Karamanlis wylądował wczoraj dokładnie w miejscu, do którego w 1959 roku przybył jego wuj Konstandinos – ówczesny premier Grecji. Od tamtej pory noga żadnego greckiego przywódcy nie stanęła w Ankarze. Za to oba kraje aż trzy razy znalazły się na krawędzi wojny. Ostatni raz w 1996 roku. Grecja i Turcja starły się o niezamieszkaną wysepkę na Morzu Egejskim.
– Chcemy wyciągnąć przyjacielską dłoń do Turcji. Mamy nadzieję, że Turcja zrobi to samo – zapowiedział Karamanlis przed odlotem do Ankary. Jego wizyta, zaplanowana na 2005 rok, z powodu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta