Mały deficyt, duży kłopot?
Rok 2007 mamy już za sobą, a ubiegłoroczny deficyt budżetowy nadal się zmniejsza. Dobre wyniki są prawie w równym stopniu zasługą wyższych od oczekiwanych dochodów i niższych od założonych wydatków - pisze główny ekonomista BRE Banku
Niższy o prawie połowę deficyt cieszy, bo oznacza wolniejszy wzrost długu publicznego. Jednak dużo lepszy od planowanego wynik budżetu może być też źródłem kłopotów dwóch rodzajów. Przede wszystkim umacnia fałszywe przekonanie, że stan finansów publicznych jest dobry i że również w 2008 r. deficyt będzie dużo niższy od przewidzianych w budżecie 27,1 mld zł. Konsekwencją są naciski na wzrost płac i inne formy rozdawnictwa publicznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta