Rynek i misja
Bezprzykładna krucjata polityków obozu rządzącego przeciwko nie tylko TVP, ale i idei abonamentu już przyniosła wymierne efekty. Pobór abonamentu w grudniu 2007 spadł o 30 proc. – pisze dyrektor biura zarządu TVP
Podejmując polemikę (“Spór o media publiczne”, 7.01.2008) z moim tekstem “Media publiczne – osłabić czy zniszczyć”, Jakub Bierzyński w znacznej mierze ograniczył się do powtarzania tych samych twierdzeń, które już spotkały się z merytoryczną ripostą z mojej strony.
Bierzyński nadal utrzymuje, że oferta programowa TVP (bez TVP Kultura) rozmijała się z publiczną misją i nie wyróżnia się na tle ofert nadawców komercyjnych. Na poparcie przytacza argument ilościowy, twierdząc, że “udział audycji misyjnych” (w łącznym czasie nadawania TVP 1 i TVP 2) “wynosi ok. 6,5 proc.”. Autor zarzuca mi także, że “pomijam te statystyki”. Otóż nie wiem, jak mogłem w moim artykule nie pominąć “statystyk”, które Bierzyński sam wymyślił dopiero na użytek polemiki. Jego “statystyka” została oparta na własnych, arbitralnych założeniach do tego, jakie programy zasługują na miano misyjnych.
Kalkulacja prowadząca autora do owych ok. 6,5 proc. opiera się na manipulacji; towarzyszy jej długa wyliczanka programów, które Bierzyński jest gotów łaskawie za misyjne uznać, a przecież i tak rodzi się z tego mizerny dla TVP wynik. Innego niż mizerny być zaś nie może, skoro autor po prostu wyklucza z prowadzonych rachunków czas, jaki na antenach TVP 1 i TVP 2 poświęcony jest na programy informacyjne, publicystykę społeczno-polityczną, gamę programów prezentujących kulturę wysoką, a do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta