Fabryki pączków gotowe na tłusty czwartek
Wśród cukierników pełna mobilizacja. Zbliża się najważniejszy dla nich dzień w roku. Muszą usmażyć tysiące pączków
– Wszyscy są zaangażowani. Pierwsze pączki zaczęliśmy robić już we wtorek. Tak będzie do czwartkowego wieczoru – mówi Łukasz Blikle, który reprezentuje już piąte pokolenie warszawskich cukierników.
– Z tej okazji smażymy nawet 5 tysięcy pączków, tymczasem codziennie sprzedajemy od 100 do 150 – przyznaje Stanisław Strzałkowski, właściciel cukierni przy ul. Tamka 45a.
Choć w sprzedaży są pączki z bitą śmietaną, czekoladą i budyniem, oblane czekoladą lub oprószone wiórkami kokosowymi, zdaniem większości smakoszy najlepsze są te tradycyjne. Jak mówi warszawski cukiernik Andrzej Cieślikowski: z „marmeladą”.
Jednak każdy przyrządza je według własnej receptury.
– Do ciasta koniecznie trzeba dodać masło. Nie można stosować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta