Unia chce gazu z Rosji
Bruksela potwierdza, że gazociąg północy jest strategiczną i potrzebną Unii inwestycją. Praktycznie już tylko ekologowie mogą powstrzymać rosyjsko-niemiecki projekt
- W przypadku ewentualnych naruszeń prawa przy realizacji gazociągu po dnie Bałtyku Komisja Europejska będzie równie surowo egzekwowała unijne przepisy jak wobec Microsoftu – zapowiedział podczas wczorajszej debaty w Parlamencie Europejskim komisarz UE ds. środowiska Stawros Dimas, nawiązując do stanowczych kroków Brukseli przeciwko gigantowi z USA za wykorzystywanie pozycji monopolistycznej. Ale to było praktycznie wszystko, na co zdobyła się Bruksela.
Wszystko wskazuje, że jeszcze przed końcem roku ruszy budowa gazociągu północnego, który od lat wywołuje polskie protesty. W 2010 r. pierwsze metry sześcienne gazu z Syberii będą mogły popłynąć w kierunku Niemiec.
Ostatnią przeszkodę stanowi analiza ekologiczna. Polska porzuciwszy nierozumiane przez unijnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta