Bez przebaczenia
Warto zwrócić uwagę na to, co się dzieje w redakcji „Tygodnika Powszechnego” – nie dlatego, że pismo to nadal ma znaczący wpływ na polską inteligencję, ale dlatego, że to warszawsko-krakowski salon w pigułce.
Jak wiemy, z „Tygodnika” odeszła grupa różnych czcigodnych person na znak dwojakiego protestu. Po pierwsze, przeciwko temu, że nowy wydawca pisma usiłował im (dość delikatnie zresztą) wyperswadować, że pismo kosztuje i te koszty powinny się przynajmniej zwracać, że przez ostatnie pół wieku coś niecoś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta