Przetargi bez kontroli
Problem nadzoru nad dużymi przetargami poróżnił rząd. Ministerstwo Infrastruktury chce zlikwidować takie kontrole, co miałoby przyspieszyć inwestycje publiczne
W poniedziałek przedstawiciele ministerstw spotkali się na konferencji uzgodnieniowej, na której próbowali dojść do porozumienia w sprawie spornych kwestii w przygotowywanej nowelizacji prawa zamówień publicznych. Zmiany te mają m.in. przyspieszyć inwestycje związane z Euro 2012. Jak się dowiedziała „Rzeczpospolita”, większość problemów udało się rozwiązać. Ale nie wszystkie. Główny spór dotyczy teraz kontroli największych przetargów.
UE może protestować
Chodzi o tzw. kontrole uprzednie, czyli przeprowadzane po rozstrzygnięciu przetargu, ale przed zawarciem umowy. Są one obligatoryjnie przeprowadzane przez Urząd Zamówień Publicznych przy największych przetargach (powyżej 10 mln euro lub 20 mln euro w zależności od rodzaju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta