Fidel Castro zrezygnował z władzy
Kubański dyktator oznajmił rodakom, że nie będzie dłużej pełnił funkcji szefa państwa i dowódcy sił zbrojnych
Pisemne posłanie Fidela Castro do rodaków opublikował wczoraj w swoim wydaniu internetowym dziennik „Granma”, organ kubańskiej partii komunistycznej. „Nie będę się ubiegał i nie przyjmę – powtarzam – nie będę się ubiegał i nie przyjmę funkcji przewodniczącego Rady Państwa i naczelnego dowódcy” – napisał 81-letni dyktator, który od ponad półtora roku przechodzi rekonwalescencję po serii operacji przewodu pokarmowego. Zastępuje go o pięć lat młodszy brat Raul, któremu Fidel Castro przekazał „tymczasowo” ster władzy przed oddaniem się w ręce chirurgów. Nikt nie ma wątpliwości, że na czele państwa stanie właśnie Raul. Swój zamiar ostatecznego wycofania się ze sceny politycznej Fidel Castro ogłosił kilka dni przed planowanym na 24 lutego pierwszym posiedzeniem parlamentu, który ma wybrać nowe władze. To wtedy Raul zostanie oficjalnie namaszczony na następcę Fidela.
„Popadłbym w konflikt z własnym sumieniem, gdybym zajmował stanowisko wymagające pełnej mobilności i całkowitego oddania, którego dziś nie jestem fizycznie w stanie ofiarować. Wyjaśniam to bez dramatyzowania” – czytamy w posłaniu. Dlaczego tak długo zwlekał? „Moim pierwszym obowiązkiem po tylu latach walki było przygotować – psychicznie i politycznie – naród na moją nieobecność. Zawsze zaznaczałem, że moja rekonwalescencja nie jest pozbawiona ryzyka” – tłumaczy.
Choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta