Strasburski pasztet
Ostatnio Litwa nie miała szczęścia do Rady Europy
Strasburski pasztet
-- Istnieje niebezpieczeństwo, że Rada Europy, bardzo ważna europejska instytucja, może się sama zdyskredytować w oczach litewskiego społeczeństwa -- oznajmiło MSZ Litwy w oficjalnej odpowiedzi na raport jednego z członków RE, oskarżając go o brak obiektywizmu. Litewscy dyplomaci stanowczo odrzucili również zarzuty, że na Litwie "niewłaściwie traktuje się więźniów i mniejszości polityczne".
Teza, że Litwini żywo interesują się działalnością Rady Europy, nie jest pozbawiona podstaw. Miejscowe mass media od dłuższego czasu relacjonują kwestie związane z przygotowanym dla RE raportem dotyczącym przestrzegania praw człowieka na Litwie, a autor raportu, rumuński deputowany Gheorghe Frunda, zdobył tu nieoczekiwaną, choć złą, sławę. Tzw. raport Frundy ma być przedmiotem dyskusji w Strasburgu wstyczniu i -- jak się dość powszechnie uważa w Wilnie -- może niekorzystnie wpłynąć na szanse Litwy w europejskiej integracji. Z punktu widzenia Rady Europy możliwe są dwa rozwiązania. Pierwsze to decyzja, że na Litwę przyjedzie nowy ekspert, czego domagają się Litwini....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta