Moskiewski boom budowlany
Moskiewski boom budowlany
Za wynajęcie w Moskwie lokalu biurowego o najwyższym standardzie płaci się według "Wall Street Journal" od 1400 do 1600 dol. rocznie -- tyle samo lub trochę więcej niż w w Tokio czy w Nowym Jorku. Ogromne zapotrzebowanie na tego typu lokale -- co wynika m. in. zrozwoju sektora usług -- spowodowało, że powierzchnia wznoszonych obecnie budynków jest większa niż tych, które zbudowano przez ostatnich 7 lat. Rosyjscy i zagraniczni inwestorzy uważają tę branżę za niezwykle obiecującą, choć ryzykowną, co dotyczy zwłaszcza firm cudzoziemskich, które nie mogą kupować gruntu na własność, a jednocześnie muszą często importować większość materiałów, narażając się na wstrzymanie robót przy opóźnieniach dostaw. Liczą jednak, że to ryzyko opłaci im się: mimo inwestycji w Moskwie nadal będzie za mało lokali biurowych, a właściciele -- jak obecnie -- będą mogli żądać zapłaty czynszu za kilka lat z góry.
H. B.