Arsenał minionych wieków
Słoń bojowy
Bitwą, która rozpoczęła bojową karierę słonia w śródziemnomorskim świecie, było starcie nad Hydaspesem pomiędzy wojskami Aleksandra Wielkiego i króla Porusa. Odtąd słoń zagościł na stałe w arsenale państw powstałych na gruzach imperium wielkiego Macedończyka. Zasadniczo wykorzystywano dwa gatunki: słonia indyjskiego i znacznie od niego mniejszego słonia leśnego afrykańskiego. Wydaje się, że nie znano jeszcze wówczas w cywilizowanym świecie największych słoni sawannowych. W bitwie pod Rafią po stronie Antiocha walczyły np. 102 słonie indyjskie, natomiast Ptolemeusz rzucił w bój 73 słonie afrykańskie.
Bojowy słoń nie mógł się oczywiście obyć bez tresury, a przede wszystkim bez obsługującego go kornaka. Przyjmuje się, że kornakami sprowadzanych z Indii zwierząt byli na ogół rodowici Hindusi. Wpadłszy w szał na skutek np. zranienia, słoń mógł zacząć tratować szyki własnych wojsk, co niechybnie prowadziłoby do klęski. Należało go wówczas czym prędzej zabić; kornak wbijał młotkiem żelazny kolec w czaszkę zwierzaka. Słoń był groźny zarówno dla piechoty, jak i kawalerii, której konie przerażał ponoć jego zapach. Liczył się efekt psychologiczny, mniej doświadczone wojsko mogło złamać szyk na widok szarżujących olbrzymów. Poza tym grzbiet zwierzęcia stanowił doskonałą platformę dla wojowników uzbrojonych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta