Smaki kuchni żarłocznego ludu
Będąc w Mediolanie czy Mantui nie należy szukać talerza spaghetti z sosem pomidorowym albo pizzy margherita. Warto spróbować lokalnych specjałów: risotta alla milanese albo cielęciny – słynnego ossobuco
Mediolańska dzielnica wokół navigli‚ sztucznych kanałów zbudowanych między końcem XII a XVI wiekiem, jest pełna małych uliczek‚ niskich domów, sklepików‚ barów i restauracji. Atmosfera‚ typowa dla artystycznej cyganerii, przypomina Quartier Latin w Paryżu.
Dieta padańska
Jest tam Trattoria Milanese, mała restauracja‚ która serwuje specjalności kuchni mediolańskiej. Podczas jedzonego tam posiłku przypomniał mi się esej Piera Camporesiego‚ jednego z najbardziej przenikliwych intelektualistów włoskich ubiegłego stulecia. Profesor literatury włoskiej na Uniwersytecie Bolońskim badał związki między literaturą‚ mitami ludowymi i sposobem żywienia (jego „Laboratoria zmysłów” zostały pięknie przetłumaczone na polski przez Joannę Ugniewską). W eseju „Mediterraneo e dieta padana” (Morze Śródziemne i dieta padańska) Camporesi wskazuje jednoznacznie na odrębność kuchni tego regionu‚ obejmującego Lombardię‚ Piemont‚ Emilię Romanię oraz (częściowo) Wenecję. Jedno z podstawowych dań tej kuchni to słynne risotto alla milanese, czyli ryż gotowany na rosole z dodatkiem szpiku i szafranu.
Magiczny trójkąt
Ryż‚ jak słusznie mówi Camporesi‚ jest pożywieniem „agglutinante” –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta