Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przewodniczący klubu czy sejmowy asystent premiera

08 marca 2008 | Kraj | Małgorzata Subotić Jarosław Kałucki
Jeszcze kilka lat temu Zbigniewa Chlebowskiego w PO postrzegano jako „pana nikt”
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Rzeczpospolita
Jeszcze kilka lat temu Zbigniewa Chlebowskiego w PO postrzegano jako „pana nikt”

Symbolem drogi, jaką przeszedł przez minionych 18 lat, są białe klapki i czerwone policzki

Dziś białe klapki zamienił na nienaganny strój i pachnące klasową wodą kolońską garnitury, a czerwone policzki, które miał, gdy musiał publicznie występować, na spokój medialnego rutyniarza.

To on stał się niekwestionowanym numerem jeden w klubie parlamentarnym po wygranych przez Platformę wyborach. Wszyscy wielcy PO odeszli do rządu, a Bronisław Komorowski zasiadł w fotelu marszałka Sejmu.

Między młotem a kowadłem

Dzisiaj Chlebowskiego jest wszędzie pełno, niemal codziennie organizuje konferencje prasowe, na których przedstawia pomysły Platformy, a nawet mgliste zamierzenia. Niestrudzenie odpiera zarzuty opozycji, używając słownictwa z arsenału Donalda Tuska, typu „nie straszmy Polaków”. I chwali rząd, a w szczególności jego premiera.

– Z tygodnia na tydzień coraz bardziej wchodzi w rolę rzecznika rządu, prymat medialności bierze górę nad całą resztą – uważa wicemarszałek Jerzy Szmajdziński z LiD.

Kiedyś był postrzegany jako człowiek Jana Rokity, dziś jest ulubieńcem premiera Tuska

A ta cała reszta jest całkiem spora, bo to 260-osobowy klub partii rządzącej. Kierowanie nim to zadanie na całą dobę, tym bardziej że Chlebowski nie lubi delegować uprawnień. Jako rasowy pracuś uważa, że tylko on potrafi coś dobrze zrobić. – Nie ma dla nas zupełnie czasu, nie sposób z nim nawet przez chwilę porozmawiać –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7959

Spis treści
Zamów abonament