Czas na dzieci i biznes macierzyński
Młode mamy zakładają własne firmy. Nie chcą wracać do pracy na stanowiska, które kolidują z wychowywaniem dzieci. Ale też nie identyfikują się z rolą kury domowej. W interesach łączą doświadczenie bycia matką z dotychczasową praktyką zawodową
Na kilka lub kilkanaście miesięcy wycofują się z życia zawodowego. Etat świeżo upieczonej matki to praca w pełnym wymiarze godzin. Nie ośmiu, tylko 24. Kiedy kończy się urlop macierzyński i przychodzi czas na decyzje o powrocie do pracy, stwierdzają, że szkoda im czasu i energii, by pracować na sukces czyjejś firmy.
Dziś stereotyp matki Polki coraz częściej ustępuje wizerunkowi matki aktywnej
Mają poczucie, że macierzyństwo to najważniejsza i najtrudniejsza rzecz, jakiej dokonały. I ma wiele wspólnego z biznesem: dziecko jest inwestycją finansową wymagającą doskonałej logistyki, pracy na kilku stanowiskach. W porównaniu z tym prowadzenie małej firmy wydaje się lekkie jak piórko. Wybierają rynek dziecięcy, bo poznały go od podszewki i na własnej skórze.
Wygoda przez Internet
– Jeszcze w czasie ciąży postanowiłam nie łączyć macierzyństwa z pracą specjalistki PR w branży filmowej. Częste wyjazdy służbowe, terminy „na wczoraj” i nerwowa atmosfera, którą przenosiłam do domu... – tak o swojej wcześniejszej pracy opowiada Karina Marfiak, która kilka miesięcy temu otworzyła z przyjaciółką sklep internetowy z ubraniami dla niemowląt www.e-smoczek.pl. Pomysł na sklep był konsekwencją codziennej udręki z ubieraniem córki, która źle znosiła przeciąganie ciuszków przez głowę. – Zastanawiałam się, dlaczego dostępne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta