Ceny metali poszybowały w górę
Ropa lekko potaniała. Baryłkę w Nowym Jorku wyceniano na ok. 124 dol., podobnie jak surowiec marki Brent w Londynie. Międzynarodowa Agencja Energii obniżyła prognozy zapotrzebowania na ropę.
Cynk podrożał o ponad 7 proc., do ok. 2340 dol. za tonę, a cyna ustanowiła nowy rekord na poziomie 25 350 dol. Droższa była też miedź – ok. 8250 dol. Trzęsienie ziemi w Chinach wywołało obawy o zapasy metali.
Złoto potaniało o ponad 2 proc., do ok. 864 dol. za uncję, ponieważ niespodziewanie dobre dane o sprzedaży detalicznej w USA wpłynęły na umocnienie się dolara. Zniżkowały także inne metale szlachetne.
Mięso. Na rynku mięsnym ożywienie. Zaczęły się zakupy surowca przed kolejnymi świętami i ceny poszły w górę. Wzrost zapotrzebowania na półtusze czy mięsa drobne do przerobu zbiegł się z malejącymi dostawami tuczników, za które w skupie zaczęto płacić ponad 3,5 zł za kg. Wieprzowina zdrożała także w Europie, m.in. w Niemczech, i nasi importerzy też muszą płacić więcej.