Rząd będzie obcinał wydatki
Ministerstwo Finansów planuje obniżyć deficyt budżetu w 2009 r. do 14,5 mld zł z 27 mld zł w tym roku – dowiedziała się „Rz”.
Oznaczać to może, że konieczne będą cięcia w wydatkach państwa, a szanse na 15-proc. podwyżki w sferze budżetowej, co postulują związki zawodowe, są nikłe.
Wszystko przez to, że dochody budżetu będą rosły wolniej, a rząd musi sfinansować wprowadzenie dwóch stawek podatkowych na poziomie 18 i 32 proc.
– Zmiana stawek PIT i ulga prorodzinna, z której nie chcemy się wycofać, kosztują budżet w sumie kilkanaście miliardów złotych – mówi Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO. – O tyle mniej muszą w przyszłym roku wydać poszczególni ministrowie.
Oni już poznali oczekiwania premiera i wyliczenia dotyczące wpływów i wydatków państwa na przyszły rok. – Plany ograniczenia wydatków są ambitne, ale mało realne – uważa Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. Wzrosnąć mają wyłącznie wydatki powiązane z unijnymi dotacjami.