Jak się będzie robić dzieci
Być może już za 30 lat problem niepłodności zniknie. Za pomocą technik sztucznego zapłodnienia rodzicem będzie mógł zostać każdy: zarówno stulatek, jak i niemowlę – na łamach „Nature” zapowiadają naukowcy
Przyszła na świat na sali porodowej jednego z brytyjskich szpitali. Ważyła niewiele ponad 3 kg. Była upragnionym dzieckiem swoich rodziców. Zrobili niemal wszystko, na co pozwalała medycyna, by zapewnić córce dobry start. Wybrali najlepszy embrion z gromadki, jaka powstała za pomocą zapłodnienia in vitro. Zdecydowali się na ten, który zapewniał największe szanse na szczupłą sylwetkę, poczucie szczęścia i małe zagrożenie rozwojem raka. Na pamiątkę zostawili egzemplarz gazety wydanej w dniu urodzin córki. Widniała na niej data: 25 lipca 2038 roku. To nie science fiction, ale wizja przyszłości, jaką w raporcie poświęconym rozwojowi pozaustrojowego zapłodnienia nakreśla „Nature”.
Okazją są
30. urodziny pierwszego dziecka poczętego za pomocą metody zapłodnienia in vitro. Louise Brown przyszła na świat 25 lipca 1978 roku w brytyjskim Oldham General Hospital. Do dziś urodziło się 4 mln dzieci z probówki, a Louise doczekała się własnego potomstwa.
– Nie przewidywaliśmy, że technika ta tak bardzo się rozwinie – przyznaje Alan...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta