Synthos odbił w górę
Walory firmy chemicznej Synthos podrożały wczoraj o 3,5 proc., do 0,59 zł.
Obroty przekroczyły 8 mln, a właściciela zmieniło ok. 6,8 mln akcji spółki. W ostatnim okresie walory Synthosa mocno traciły. Tylko od początku miesiąca potaniały o ponad 30 proc. Spółka wędruje w dół już od drugiego półrocza ubiegłego roku. Analitycy sądzą, że wczorajszy wzrost nie oznacza jeszcze końca przeceny. – Obecnie wycena spółki jest atrakcyjna, jeśli weźmiemy pod uwagę długoterminowe perspektywy. W krótkim okresie jednak uwarunkowania makro dla spółki będą niekorzystne – ocenia Paweł Burzyński, analityk DM BZ WBK. Mowa m.in. o umacniającym się złotym (spółka dużą część produkcji eksportuje) oraz słabej sprzedaży i niskim poziomie cen kauczuku – podstawowego produktu spółki.
Po pierwszym kwartale 2008 r. spółka miała 725,7 mln zł przychodów, o ponad 30 proc. więcej niż rok wcześniej.
Ale jej zysk skurczył się w tym czasie o 0,4 proc., do niespełna 33 mln zł.