Ukradł 100 tysięcy i wyszedł
Policjanci zatrzymali mieszkańca Radomia, który próbował okraść staruszkę, podszywając się pod jej krewnego.
Krzysztof K. wpadł w policyjną zasadzkę na ul. Szekspira. Przyszedł do 80-letniej kobiety po 7 tys. zł. Miał je odebrać w imieniu wspólniczki, która przez telefon starała się wmówić staruszce, że jest jej krewną i pilnie potrzebuje pożyczki.
– Jednak starsza pani okazała się czujna i nie dała się oszukać. Powiedziała o telefonie najbliższym, a ci powiadomili policję – opowiada śledczy.
W czasie przesłuchania K. przyznał się też do dziesięciu podobnych kradzieży. Z dwiema kobietami (szuka ich policja) ukradł ok. 100 tys. zł.Prokuratura wnioskowała o aresztowanie K. Sąd nie przychylił się do tego wniosku. Uznał, że K. został tylko wynajęty przez oszustki, aby odbierać pieniądze.