Spółki dają dorobić
Co czwarty burmistrz i co drugi wiceprezydent bierze pieniądze za zasiadanie w miejskich spółkach – miesięcznie po ok. 3 – 5 tys. zł z każdej. To sposób na dorobienie do urzędniczych pensji.
Proceder jest zgodny z prawem. A nawet, jak twierdzi rzecznik prasowy ratusza Tomasz Andryszczyk, oczywistością. – Miasto jest jedynym właścicielem spółek.
A kto lepiej sprawuje nadzór niż właściciel?
Życie pokazuje jednak, że proceder budzi kontrowersje, a nawet konflikt interesów.
Handlowcy z Kupieckich Domów Towarowych oskarżyli wiceprezydenta Jarosława Kochaniaka, który jest szefem rady nadzorczej w ich spółce, o działanie na jej szkodę. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta