Lepsza pensja dla podwładnego z wyższymi kwalifikacjami to nie dyskryminacja
Nie wolno ci gorzej traktować pracownika, który jest czarnoskóry lub działa w związkach zawodowych. Nie masz też prawa odmówić zatrudnienia konkretnej osobie tylko dlatego, że jest kobietą albo że ma więcej lat, niż chciałbyś
Możesz jednak zróżnicować warunki pracy i wynagrodzenie według obiektywnych kryteriów. Wszyscy musimy stosować się do nakazu równego traktowania zatrudnionych i zakazu dyskryminacji wynikających z art. 112 i 113 kodeksu pracy. Rozłóżmy je na czynniki pierwsze i odpowiedzmy sobie na pytania:
- czym konkretnie są,
- kiedy występują, a kiedy nie,
- jak się objawiają,
- jakie są skutki ich złamania?
Krzywdzące dzielenie
Dyskryminacja to takie różnicowanie podwładnych, które ich krzywdzi i stawia ich w gorszej pozycji w porównaniu z kolegami bez żadnego uzasadnienia. A czasem brak tego rozróżnienia, jeśli faktycznie powinno występować. Według Sądu Najwyższego dyskryminacją w rozumieniu art. 113 kodeksu pracy jest bezprawne pozbawienie lub ograniczenie praw wynikających ze stosunku pracy albo nierównomierne traktowanie ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, narodowość, rasę, przekonania, zwłaszcza polityczne lub religijne oraz przynależność związkową. Także przyznanie z tych względów niektórym zatrudnionym mniejszych praw niż te, z których korzystają inne osoby, znajdujące się w tej samej sytuacji faktycznej i prawnej (wyrok z 10 września 1997 r., I PKN 246/97).
przykład 1Pani Kasia należy do grupy pracowników z najdłuższym stażem w
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta