Kiedy pośrednik musi szukać rynkowej niszy
Część właścicieli biur pośrednictwa w sytuacji rynkowego zastoju musi zmieniać profil działalności, aby uniknąć bankructwa. Wielu tnie koszty działalności
Czas szybkiej sprzedaży mieszkań jest już za nami. Czy pośredników czeka teraz bessa? – Obrót nieruchomościami w ogóle jest trudniejszy i pewnie najsłabsi wypadną z rynku. Ale dzisiejsza dekoniunktura nie oznacza przecież, że w niedalekiej przyszłości sytuacja nie obróci się na lepsze – zapewnia Janusz Schmidt, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
– Nie znam osób, które w ogóle zawieszają swoją działalność – raczej ją rozszerzają bądź zmieniają uprawnienia, oferując np. wycenę nieruchomości czy doradztwo – dodaje Waldemar Kania, szef firmy Mansion & House.
Nieopłacalna działalność
– Otworzyłam biuro nieruchomości rok temu, gdy kończyło się szaleństwo cen mieszkań. Skupiłam się wówczas na najtrudniejszych sprawach – czyli szukaniu gruntów dla inwestorów. W biurze zatrudniłam trzy osoby. Niestety, moi pracownicy okazali się niekompetentni i musiałam ich zwolnić. Nie udało mi się także sfinalizować żadnej transakcji – klienci wycofywali się tuż przed podpisaniem umowy. Poza tym usiłowałam współpracować z hiszpańskimi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta