Koniec z przywracaniem do pracy
O koniecznych i planowanych zmianach w prawie pracy, o pomysłach, które można wprowadzić w życie już teraz, i tych, które wymagałyby odwagi, rozmawiamy z Radosławem Mleczką, wiceministrem pracy i polityki społecznej
Rz: Jaka jest pańska wizja prawa pracy w Polsce?
Radosław Mleczko: To pytanie nie tylko o prawo pracy, ale o całą politykę społeczną. A ta rozgrywa się dziś na pograniczu prawa, ekonomii, mediów, socjologii, psychologii, teorii gier. Zależy nam, by prawo pracy było nie tylko przyjazne, ale i promowało dobre firmy, dobrych pracowników i pracodawców, postępujących etycznie, profesjonalnie i zgodnie z prawem. Różnorodność relacji między pracownikiem i pracodawcą jest tak duża, że na forum Komisji Trójstronnej zastanawiamy się, które musi i powinien opisywać kodeks pracy. Tak by był wystarczająco precyzyjny, a zarazem nie nakładał na żadną ze stron obowiązków, których nie mogą wypełnić. Chcemy oderwać się od myślenia, że jeśli dana zmiana jest korzystna dla pracowników, to na pewno będzie zła dla pracodawców – i odwrotnie. Szukamy rozwiązań potrzebnych na nowoczesnym rynku pracy, sprzyjających gospodarce konkurującej na globalnym rynku. Powinniśmy dążyć do uelastycznienia stosunków pracy, rozliczania czasu, nawiązywania i rozwiązywania umów, różnych form zatrudnienia, a szczegółowe rozwiązania wypracowywać w dialogu.
Nie mówiłbym więc o wizji, lecz po prostu o kierunku działania.
Jakie czekają nas zmiany w przepisach w najbliższym czasie?
W zespole prawa pracy Komisji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta