Kanada potępiła paralizator
15 września 2008 | Świat | PAP ap Katarzyna Zuchowicz
Kanadyjska policja federalna nie do końca sprawdziła, jak groźne mogą być paralizatory, a mimo to dopuściła je do użytku. To wnioski raportu, którego sporządzenie zlecił komisarz Kanadyjskiej Królewskiej Policji Konnej Bill Elliot. Rok temu na lotnisku w Vancouver od paralizatora zginął Polak Robert Dziekański.
Jak wynika z raportu, policja przeczytała tylko informację producenta, choć – jak twierdzi Amnesty International – paralizatory zabiły w ciągu ostatnich czterech lat dziesięć osób. Nie uznawała ich za broń zakazaną.