Cementowa fuzja?
Akcje spółki Lafarge zdrożały w Paryżu o 0,84 proc., do 81,275 euro (w ciągu dnia nawet o 5,35 proc.), w związku z pogłoskami, że Francuzi mieliby kupić szwajcarskiego konkurenta Holcim. Akcje tego ostatniego zyskały w Zurychu 6,64 proc., do 89,9 franka
Największy na świecie producent cementu i materiałów budowlanych zyskał najbardziej wśród spółek tworzących wskaźnik CAC-40. Rzecznicy obu grup odmówili skomentowania plotek rynkowych. Źródło związane z Lafarge uznało, że taka operacja nie jest nie do pomyślenia ze względu na wielkość i strategie obu grup.
Większość ekspertów wskazywała na poważne przeszkody. Największą jest 21-proc. udział w Holcimie jego dawnego szefa Thomasa Schmidheiny. Analitycy wątpili w taki krok. – W branży cementowej nie ma to wielkiego sensu – oceniają maklerzy z biura Oddo Securities. – Na fuzji dwóch gigantów nie zyska żaden z nich. W wielu krajach urzędy ds. konkurencji zgłoszą sprzeciw. Maklerzy w Szwajcarii przypomnieli, że mówi się też o dużym inwestorze zagranicznym, być może z Rosji, który zwiększa udziały w Holcimie.