Czas na gospodarkę
Po ostatnich wydarzeniach na Wall Street głównym tematem kampanii prezydenckiej stało się to, co najbardziej niepokoi wyborców: gospodarka
– To największy kryzys finansowy od czasu wielkiej depresji – mówi demokrata Barack Obama.
– Jesteśmy w kryzysie, wszyscy to wiemy – stwierdza republikanin John McCain.
W tej jednej sprawie obaj kandydaci na prezydenta są zgodni. Po wielu dniach pełnych emocji debat na tematy tak błahe jak rzeczywiste znaczenie słów „uszminkowana świnia”, oba sztaby zajęły się wczoraj znacznie poważniejszą kwestią zamieszania na Wall Street. A konkretnie: przekonywaniem opinii publicznej, że tylko oni potrafią naprawić sytuację.– Jak John McCain może naprawić naszą gospodarkę, skoro nie rozumie, że jest ona w stanie załamania? – pytał podczas wiecu w Kolorado Obama. Odniósł się do poniedziałkowej wypowiedzi McCaina o „silnych fundamentach” amerykańskiej gospodarki.
– Miałem oczywiście na myśli to, że fundamentem naszej gospodarki są amerykańscy pracownicy, najbardziej wydajni i innowacyjni na świecie. To oni są powodem, dla którego odbijemy w górę – stwierdził McCain w wypowiedzi dla telewizji CNN, zarzucając Obamie, że nie docenia wkładu amerykańskiej klasy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta