Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co drzemie w pałacu?

06 stycznia 2009 | Styl życia | Joanna Bojańczyk
Oranżeria z widokiem na ogrody, dobudowana 4 lata temu, jest miejscem spotkań mniej oficjalnych
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Rzeczpospolita
Oranżeria z widokiem na ogrody, dobudowana 4 lata temu, jest miejscem spotkań mniej oficjalnych
Sala Kolumnowa, tu wchodziliśmy do UE i NATO
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Sala Kolumnowa, tu wchodziliśmy do UE i NATO

Wystrój Pałacu Prezydenckiego znałam z telewizji, która jeśli pokazuje fotel, to tylko zza ramion polityka. Bałam się, czy nie ostały się tam relikty urzędniczego gustu z PRL

Miałam powody do podejrzeń‚ bo budynkami użyteczności publicznej w Polsce często zarządzają panie z zaplecza. Scenę Filharmonii Narodowej w Warszawie jakiś miłośnik sztucznych kwiatów ustroił kiedyś ohydnym plastikowym bluszczem. Kompromitująca dekoracja przetrwała dwa lata‚ zanim ją usunięto.

Pałac‚ zwany dawniej Namiestnikowskim, zobaczyć można na żywo. Ja złożyłam wizytę z grupą licealistów z Lipna. Oprowadzał nas Wojciech Domosławski‚ przewodnik‚ pracujący tu od 20 lat. Prezydentowi Kaczyńskiemu turyści nie przeszkadzają‚ o ile nie ma ważnych wizyt. Aleksander Kwaśniewski zgadzał się na zwiedzanie wtedy‚ kiedy sam był nieobecny. Lech Wałęsa mieszkał tu zaledwie rok.

Najważniejszy budynek w państwie (20 tysięcy mkw.) nie stara się epatować bogactwem jak tonący w złocie kiczowaty Kreml czy pałace w krajach arabskich. Wielkością daleko mu do zamku na Hradczanach. Daje świadectwo naszej historii‚ ma europejską klasę‚ bez gigantomanii. A przede wszystkim żyje. Przewija się przez niego kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie.

XVII-wieczny pałac przeszedł przez ręce Koniecpolskich‚ Radziwiłłów i Lubomirskich, swój neoklasycystyczny kształt zyskał na początku XIX wieku‚ gdy przebudował go...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8209

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament