Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez SLD nie da się wygrać wyborów

06 stycznia 2009 | Kraj | Eliza Olczyk
Leszek Miller twierdzi, że waśnie  w SLD szkodzą całej polskiej lewicy.  Dlatego czeka  na zakończenie okresu dwuwładzy  w Sojuszu
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Rzeczpospolita
Leszek Miller twierdzi, że waśnie w SLD szkodzą całej polskiej lewicy. Dlatego czeka na zakończenie okresu dwuwładzy w Sojuszu

Leszek Miller, lider partii Polska Lewica zdradza, dlaczego żałuje swojego odejścia z Sojuszu Lewicy Demokratycznej i komu dedykuje powiedzenie: „Tylko zdechłe ryby płyną z prądem”

Rz: Poprzedni rok był dla lewicy chyba najgorszy od 20 lat. Jaki będzie obecny?

Leszek Miller: Powinien przynieść dwa ważne rozstrzygnięcia. Po pierwsze ujawnić prawdziwą siłę lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego, bo to będzie poważny sprawdzian. Po drugie powinna zostać rozstrzygnięta rywalizacja wewnątrz SLD. Ta sprawa rzutuje na wizerunek całej lewicy.

Po czyjej jest pan stronie w sporze między Grzegorzem Napieralskim, liderem SLD, a Wojciechem Olejniczakiem, szefem Klubu Lewicy?

Z powodów systemowych po stronie Napieralskiego. Szef partii zawsze był zarazem szefem klubu, gdy formacja była w opozycji. W takiej sytuacji scentralizowanie władzy jest konieczne. Musi być jeden lider, na którego się gra. To nie oznacza, że nie ma w partii innych gwiazd. Ale podporządkowują one swoje ambicje interesowi partii.

Czy Napieralski powinien podjąć trzecią już próbę usunięcia Olejniczaka ze stanowiska szefa klubu?

Nie chcę się wtrącać w sprawy SLD. Sojusz powinien zakończyć wyniszczającą wojnę wewnętrzną i okres dwuwładzy.

To, co się dzieje w SLD, to dwuwładza?

Oczywiście. Jeżeli w partii jest dwóch liderów, a niektórzy mówią nawet, że trzech, i oni walczą ze sobą jawnie lub podskórnie, to inaczej nie można tego nazwać. W takiej sytuacji zawsze część działaczy opowiada się po stronie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8209

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament