Po sznurku do krzesła
Do czego służy teatralny program? Oczywiście do przekazywania informacji. Ale też do... zabawy i rozwijania wyobraźni. Wszystkie możliwości pokazuje wystawa w teatrze Guliwer.
Poważni widzowie spektakli teatralnych nie zawsze wiedzą, o co chodzi, gdy mowa o programach z dziecięcych przedstawień. Nie rozumieją, czym żyje scena dla najmłodszych, jak można zaciekawić małego gościa i zaprosić go do wspólnej zabawy oraz odkrywania możliwości, jakie daje wyobraźnia.
Sposób na dziadka
Teatr Guliwer wpadł na znakomity pomysł. Zebrał programy, wydane przy okazji swoich premier od 200o roku, i pokazał je wszystkie razem. Odsłonił ukryte w nich niespodzianki – zabawne, zaskakujące, a czasami symboliczne.
Oto tekturowy bloczek ze sznurkiem. Po co sznurek? Zaraz się przekonamy. Na pierwszej stronie – wizerunek rezolutnej dziewczynki (starsi bez trudu rozpoznają kreskę Edwarda Lutczyna). A napis nad nią głosi: „Ula z Ib”. – Ale po co sznurek? – zapyta znów dziecko.
Czy tylko po to, by tekturowa harmonijka nie otworzyła się do końca? A może do zawiązania?
Babcia podpowiada, że program przypomina dawny sposób noszenia podręczników – starsi uczniowie spinali je paskiem i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta