Kawior, wobła i „Komsomolskaja Prawda”
Kiedy tylko jestem w Rosji, na Ukrainie czy w republikach bałtyckich, zakupy robię wyłącznie na bazarach.
W Moskwie jest ich kilka, mój ulubiony to Jermak na ulicy Nizinskiej, w Rydze Rynek Centralny. Ale najbardziej lubię robić zakupy na kijowskiej Besarabce. Zrobiło się tu niestety drogo, ale nie potrafię sobie odmówić tej frajdy. Płacę za towar pierwszorzędnej jakości, ale też za rozmowy ze sprzedawcami, zapachy i bilet do gastronomicznego teatru.
Gruzini, Ormianie, Kazachowie, Rosjanie, Białorusini. Tutaj nie widać żadnych konfliktów między byłymi republikami.
Sało (suszona słonina obsypana ziołami lub papryką)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta