Barani rosół z sakiewki
Byłam na suprze w Warszawie . Supra – to po kaukasku parogodzinne‚ sute biesiadowanie. Jesz aż zjesz – to wpisane jest w jej rytuał
Po prostu przejadłam się. Od gruzińskiego stołu nie można wstać. I to nie z powodu nadmiaru trunków. Gdy gruzińska gospodyni patrzy ci prosto w oczy i podsuwa kolejny talerz – nie wypada odmówić.
W towarzystwie rodowitych Gruzinek – Ziny Amashukeli i jej trzech córek‚ właścicielek warszawskiej gruzińskiej jadłodajni, zaczęłam od przystawek– grillowanych bakłażanów‚ papryk‚ boczniaków z orzechowo-czosnkową pastą‚ a także bardzo delikatnego białego sera, zwanego suluguni.
Dżondżola na przystawkę
Zina opowiada mi, jak wygląda oczekiwanie na główne dania w Gruzji. – Gdy to tylko możliwe, jemy przy stołach‚ na świeżym powietrzu – mówi.
– Na stole są zawsze woda‚ wino‚ sery‚ kosz jędrnych młodziutkich warzyw – rzodkiewek‚ cebulek‚ pomidorów‚ a przede wszystkim świeże zioła‚ których liście przegryzamy przed każdym posiłkiem. Wśród nich musi być estragon‚ pietruszka‚ bazylia‚ kolendra‚ mięta oraz kwiat dżondżoli.
Niezwykle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta