Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stworzyłem Internet, ale nadal czytam książki

17 stycznia 2009 | Plus Minus | Magdalena Rittenhouse
Vinton Cerf
źródło: AP
Vinton Cerf

Z Vintem Cerfem, wiceprezesem i głównym ewangelistą Internetu firmy Google, rozmawia Magdalena Rittenhouse

Rz:Piastuje pan w Google’u funkcję internetowego ewangelisty – dość osobliwy tytuł...

To nie był mój pomysł. Tytuł rzeczywiście jest dość niezwykły, więc kiedy mi go zaproponowali, zgodziłem się.

W kolekcji tytułów ma pan jeszcze ojca Internetu.

Ten akurat tytuł należy mi się do spółki z Bobem Khanem, z którym poznaliśmy się na Uniwersytecie Stanforda i z którym pracowaliśmy w latach 70. nad siecią Arpanet.

Na pomysł stworzenia protokołów, które umożliwiły później powstanie Internetu, wpadliście ponoć w hotelu?

Wiosną 1973 roku w San Francisco. Po jednej z naszych niezliczonych dyskusji szkicowałem na kartce, zastanawiając się, jak komputery mogłyby się między sobą porozumiewać za pośrednictwem bramek, które dziś zresztą nazywane są routerami. I rzeczywiście ten szkic okazał się potem ważny. Ale była jeszcze inna hotelowa historia, pod koniec roku w Palo Alto. To był Hyatt Cabana. Pisaliśmy tam przez kilka dni referat, który został opublikowany w maju 1974 roku i który był poświęcony Internetowi. Więc tak, to ojcostwo jest wspólne.

Al Gore też w swoim czasie zgłaszał pretensje do ojcostwa...

Al Gore rzeczywiście odegrał kluczową rolę. Jako senator był zaangażowany we wspieranie krajowej sieci wykorzystywanej przez instytuty badawcze i między innymi dzięki jego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8219

Spis treści
Zamów abonament