Dziecko plus rakieta
Przez kilka lat przy telewizyjnych zapowiedziach wielkoszlemowego Roland Garros znany francuski bank wykorzystywał bobasa, wykonującego w kojcu ruch przypominający ostry serwis. W Internecie furorę robił filmik, na którym z trudem trzymający rakietę syn Steffi Graf i Andre Agassiego ogrywa czołowego amerykańskiego tenisistę Taylora Denta
Grę w tenisa wymyślono jako rywalizację ludzi dorosłych, ale jak widać uśmiechnięty maluch, który swobodnie porusza się po korcie wywołuje u odbiorców pozytywne reakcje. Od kiedy pojawiły się w tenisie duże pieniądze, do rozgrywek coraz częściej rwały się i dzieci. Dorośli ich nie zniechęcali, pewnie w myśl zasady, że małemu powinno być łatwiej, że skoro mniej rozumie, to nie przejmuje się stresem, a technikę uderzeń może przyswoić szybciej niż dorosły. Nim wprowadzono odpowiednie obostrzenia (Age Eligibility Rule zabrania startu w zawodowych turniejach osobom poniżej 14-tego roku życia), kilka bardzo młodych dziewczynek wpisało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta