Każdy czeka na swój proces
„Der Prozess” to najnowsza i jedna z najlepszych płyt w dyskografii Armii. Wokalista i lider zespołu opowiada nam o punku, strzelaniu do oficjeli i o tym, co usłyszymy podczas dzisiejszego koncertu
ŻW: Wasza nowa płyta zdziwiła wielu fanów. Czym zaskoczycie ich podczas promującego ją koncertu?
Tomasz Budzyński: Choćby jego długością. Zamierzamy zagrać cały materiał z „Der Prozess”, zaś w drugiej części występu będzie można posłuchać naszych starszych utworów. Myślę, że wszyscy będą zadowoleni.
Jak odbierane są na żywo nowe, nie najłatwiejsze przecież utwory?
Płyta jest rzeczywiście dość trudna, dlatego jej odbiór także jest nieco inny. W klimacie najbardziej przypomina mi to trasę promocyjną „Triodante”. Wtedy też muzyka wymagała większego skupienia, ludzie mniej tańczyli na koncertach, bardziej przeżywali muzykę. Z „Der Prozess” na pewno bardzo dobrze przyjmowany jest utwór „Underground”, jednak wykonujemy go na końcu koncertu, oddzielając od zasadniczej części płyty....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta