Real znokautowany
Liverpool, Chelsea, Bayern, Villarreal w 1/4 finału Liverpool zagrał jak Hiszpania na mistrzostwach Europy. Skończyło się na 4:0, tylko Iker Casillas uchronił Real od wyższej porażki
Pewnie to bajka, ale Rafael Benitez przed wczorajszym meczem miał powiedzieć do swoich piłkarzy: „Zagrajcie dla kibiców”. Zawodnicy Liverpoolu wyszli na Anfield nie grać w piłkę, ale – jakby ktoś wcześniej uraził ich dumę – kopać ją z nienawiścią. Po półgodzinie było już jasne, że tego wieczoru zwycięzca może być tylko jeden.
Liverpool, w którego składzie było więcej Hiszpanów niż w Realu, wygrał po hiszpańsku. Fernando Torres mścił się za gwizdy w Madrycie w pierwszym meczu, ośmieszając rywali. Dryblował nawet leżąc, nie tylko biegał, ale i myślał szybciej od rywali. W 16. minucie oszukał Fabio Cannavaro, odegrał do Dirka Kuyta, przepchnął Pepe, po czym dopadł do piłki, uprzedzając Stevena Gerrarda, i wpakował ją obok Ikera Casillasa.
Casillas był najlepszym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta