Pandit zaskoczył inwestorów
– Citigroup przyniosła zysk w dwóch pierwszych miesiącach tego roku – twierdzi Vikram Pandit, prezes amerykańskiego giganta. W liście do pracowników Pandit napisał, że patrząc na dane z tych dwóch miesięcy, będzie to najlepszy kwartał Citigroup od III kw. 2007 r.
Wówczas grupa zarobiła 2,2 mld dol.
Od tego czasu straty Citi wyniosły 37,5 mld dol., bank musiał także prosić państwo o finansowe wsparcie. Dziś amerykański rząd jest w Citi największym akcjonariuszem, ma 36 proc. akcji. Oświadczenie Pandita pozytywnie zaskoczyło inwestorów, którzy raczej się spodziewali, że ten trzeci co do wielkości bank w USA, patrząc na aktywa, będzie dalej tracić. Wczoraj po południu naszego czasu kurs akcji Citigroup wzrósł o 31,4 proc., do 1,38 dol.
Przychody amerykańskiej instytucji wyniosły w styczniu i lutym 19 mld dol., a koszty 8,1 mld dol. Portfel depozytów – jak zaznaczył Pandit – był stabilny. Prezes Citi zapewnia, że spółka ma odpowiedni poziom kapitałów: pokazały to specjalne testy, których kryteria były bardzo wyśrubowane.