Kto na czele Rady Europy: Cimoszewicz czy Jagland
Włodzimierz Cimoszewicz jest jednym z dwóch kandydatów na stanowisko sekretarza generalnego Rady Europy. Ostateczna decyzja zapadnie pod koniec czerwca.
Na szczęście dla Polaka nie udała się próba rozszerzenia listy nazwisk z dwóch do czterech. Inicjatywę poparło tylko siedem z 47 państw członkowskich Rady Europy.
Do ostatecznej rozgrywki stanie więc dwóch byłych premierów: Cimoszewicz i Norweg Thorbjorn Jagland. Odpadli: Luc Van den Brande z Belgii oraz Matyas Eorsi z Węgier. Szanse Cimoszewicza i Jaglanda na razie wydają się wyrównane. Żaden z nich nie jest członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego RE, które w ostatnim tygodniu czerwca będzie wybierać nowego sekretarza generalnego. Obaj są socjalistami, byłymi premierami i byłymi ministrami spraw zagranicznych. W głosowaniu wstępnym w Radzie Ministrów dostali podobną liczbę głosów: Jagland – 34, Cimoszewicz – 32.
Nowy sekretarz generalny rozpocznie urzędowanie 1 września. Rada Europy gromadzi wszystkie państwa europejskie, poza Białorusią. Zajmuje się obroną praw człowieka i demokracji oraz współpracą w dziedzinie kultury.