Ugoda nie tak poważna jak sądowy wyrok
Mediacje są ciągle bardzo mało popularne. Polacy wolą się kłócić w obecności sędziego, niż polubownie rozwiązywać konflikt
Brak zapłaty za pracę po godzinach, mobbing, dyskryminacja, nieprawdziwe przyczyny wypowiedzenia angażu to sprawy, które często trafiają na salę sądową. Tam strony otrzymują werdykt. Tymczasem sprawę można spróbować załatwić szybciej. W ciągu jednego, maksymalnie trzech dni. Tyle bowiem średnio trwa postępowanie mediacyjne.
Sprawiedliwość zapewniona
Sprawę prowadzi mediator, którego rolą jest doprowadzenie stron do zawarcia ugody. Taki alternatywny, polubowny sposób rozwiązania sporu można od czterech lat swobodnie stosować w konfliktach pracownik – pracodawca. Można go zastosować w sprawach np. wysokości wynagrodzenia, premii czy zaległych świadczeń przysługujących pracownikowi. Postępowanie takie może zostać wszczęte na podstawie umowy o mediację zawartej między szefem a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta