Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przystanek Woodstock to nie miejsce dla polityków

03 sierpnia 2009 | Druga strona | Dorota Kołakowska
Aleksander Nalaskowski,  pedagog
autor zdjęcia: Marcin Łobaczewski
źródło: Fotorzepa
Aleksander Nalaskowski, pedagog

Rz: Przystanek Woodstock odwiedzili Lech Wałęsa i Tadeusz Mazowiecki. Po co politycy pojechali na imprezę młodzieży?

Aleksander Nalaskowski: Woodstock to spontaniczne zebranie młodych ludzi, a nie spęd robiony przez jakąkolwiek organizację. Przyjeżdżają ci, którzy chcą tam przyjechać. To nie jest spotkanie podobne do tych, które kiedyś organizował towarzysz Jerzy Szmajdziński jako młody zetesempowiec. A poza tym prezydent...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8386

Spis treści
Zamów abonament