Przystanek Woodstock to nie miejsce dla polityków
Rz: Przystanek Woodstock odwiedzili Lech Wałęsa i Tadeusz Mazowiecki. Po co politycy pojechali na imprezę młodzieży?
Aleksander Nalaskowski: Woodstock to spontaniczne zebranie młodych ludzi, a nie spęd robiony przez jakąkolwiek organizację. Przyjeżdżają ci, którzy chcą tam przyjechać. To nie jest spotkanie podobne do tych, które kiedyś organizował towarzysz Jerzy Szmajdziński jako młody zetesempowiec. A poza tym prezydent...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta