Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zginął, gdy smażył frytki

05 października 2009 | Życie Warszawy | Janina Blikowska

Młody mężczyzna zginął w pożarze na Grochowie.

23-letni Łukasz R. smażył w sobotę rano frytki w głębokim oleju. Nagle zapalił się tłuszcz na patelni, ogień szybko zajął kuchnię i później resztę mieszkania. Straż pożarną zaalarmowali sąsiedzi.

Ratownicy, którzy przyjechali na miejsce, nie mogli się dostać do środka. Metalowe drzwi były zamknięte. Więc wycięli kraty w oknie i weszli do środka przez okno. Musieli użyć masek tlenowych, bo wszędzie był dym.

W kuchni na podłodze zauważyli leżącego nieprzytomnego młodego mężczyznę. Strażacy próbowali go reanimować, potem akcję ratowniczą kontynuowali lekarze. Mimo ich wysiłków Łukasz R. zmarł. Miał rozległe poparzenia całego ciała.

Akcja gaszenia pożaru zakończyła się po godz. 9.

Brak okładki

Wydanie: 8439

Spis treści
Zamów abonament