Irlandzkie „tak” dla traktatu
Rząd w Dublinie odetchnął z ulgą, ale nie ma powodów do świętowania i nie okazywał zbytnio radości
Traktat lizboński poparło ponad dwie trzecie Irlandczyków. – Pokazali, że wiążą przyszłość swoją i swoich dzieci z Europą. Chcą, by Irlandia pozostała w sercu Europy – mówił premier Brian Cowen po ogłoszeniu wyników piątkowego referendum.
W tłumie czekającym w sobotę w siedzibie Centralnej Komisji Wyborczej na zamku w Dublinie na oficjalne wyniki, informacje napływające z kolejnych okręgów wywoływały coraz większe zdumienie. Traktat został odrzucony tylko w dwóch z 43 okręgów. Ogłoszenie wyników powitał wybuch radości. 67,1 procent głosujących opowiedziało się za przyjęciem dokumentu, 32,9 pro- cent było przeciwko.
Na “tak” zagłosowało o 20 procent więcej Irlandczyków niż w zeszłorocznym referendum, kiedy traktat został odrzucony. Skala poparcia zaskoczyła wszystkich.
– To pokazuje, jak wystraszone musi być społeczeństwo – stwierdził Declan Ganley, który rok temu walnie przyczynił się do zwycięstwa przeciwników traktatu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta