Więcej niż mogliśmy się spodziewać
Polki w meczu o brązowy medal ME wygrały z Niemkami 3:0. W finale Włoszki pokonały Holenderki również 3:0
To był krótki koncert przed wspaniałą publicznością. Blisko 14 tysięcy ludzi w łódzkiej Atlas Arenie obejrzało jednostronne widowisko, w którym od początku do końca pierwszoplanowe role grały Polki. Zaczęły i kończyły mecz w tym samym składzie, w którym awansowały do strefy medalowej. Z Mileną Sadurek na rozegraniu, z Katarzyną Gajgał i Agnieszką Bednarek-Kaszą na środku, z Aleksandrą Jagieło i Anną Barańską (przyjęcie z atakiem), Joanną Kaczor (atak) i Mariolą Zenik jako libero.
Niemki liczyły przede wszystkim na znakomitą środkową Christiane Fuerst i Margarete Kozuch. – Małgosia jest w tej drużynie szefem – mówił “Rz” jej ojciec, Mirosław Kożuch, przed laty siatkarz Startu Gdynia. Urodzona w Hamburgu Małgorzata grała dobrze, ale Polki w tym spotkaniu praktycznie nie popełniały błędów. Pierwszego seta wygrały 25:16, drugiego 25:19 i dopiero w trzecim napotkały opór ze strony Niemek (20:19 i 23:23), który jednak przełamały. Ostatnie dwa punkty zdobyła potężnymi atakami kapitan polskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta