Nauczyć logiki i precyzji
Zarzut, że celem edukacji staje się komercyjny sukces uczniów, a nie ich formacja intelektualna, jest nietrafiony. Używa go „humanistyczne” lobby sprawujące praktycznie pełną kontrolę nad mediami – pisze były minister edukacji
Wprowadzenie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej nowej podstawy programowej, a tym samym reforma programów nauczania, we wszystkich typach szkół wywołało pełną emocji dyskusję, która koncentrowała się jednak tylko na kilku obszarach programu nauczania: języka polskiego (przede wszystkim listy lektur) i historii. Wielki sprzeciw wzbudziło wprowadzenie specjalizacji przedmiotowej w dwóch ostatnich klasach liceum.
Dwa wiodące przedmioty
Dobrze, że dyskutujemy o edukacji, nawet gdy ta dyskusja jest emocjonalna, ale dlaczego dotyczy ona prawie wyłącznie przedmiotów nazywanych humanistycznymi i jest prowadzona wyłącznie przez reprezentantów tej grupy przedmiotów? O matematyce w szkole dyskutowano prawie wyłącznie w kontekście problemów (czyt. krzywdy wyrządzanej uczniom) związanych z wprowadzeniem jej jako przedmiotu obowiązkowego na maturze. O innych przedmiotach należących do kanonu wykształcenia ogólnego dyskusji praktycznie nie było.
Program kształcenia ogólnego w sposób oczywisty oparty musi być na dwóch niejako wiodących przedmiotach: języku ojczystym i matematyce, które stanowią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta