Pensja musi być wypłacana na czas
Terminowe przeliczenie wynagrodzeń należy do podstawowych obowiązków pracodawców. Tymczasem obecnie, jak wynika z kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, 64 tys. podwładnych nie otrzymuje pensji w stosownym momencie
Aż 100 mln zł wynosiły do końca września 2009 r. zaległości płacowe firm. Tak wynika z ostatnich danych Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Jednak szef, który narusza obowiązek terminowego i prawidłowego wypłacania wynagrodzeń, nie może czuć się bezkarny.
Jeśli wbrew obowiązkowi nie wypłaca w ustalonym terminie wynagrodzenia za pracę, obniża pensję albo dokonuje bezpodstawnych potrąceń, to zgodnie z art. 282 kodeksu pracy popełnia wykroczenie przeciwko prawom pracownika. Grozi za nie kara grzywny od 1 tys. zł do nawet 30 tys. zł. Może ją wymierzyć sąd pracy. Trzeba jednak pamiętać, że sam proces, a później egzekucja komornicza trwają latami. Najszybsza metoda odzyskania zaległych pieniędzy przez pracowników to interwencja inspektora pracy.
Nie tylko odsetki...
Czasem jednak, zanim do tego dojdzie, pracownik zaczyna działać na własną rękę. Pracodawca musi liczyć się z tym, że za opóźnienia w wypłacaniu pensji podwładny może żądać (na piśmie lub ustnie) odsetek. Ma do tego prawo bez względu na okoliczności i przyczyny opóźnienia. Nie ma też znaczenia, czy przez późniejsze przekazanie mu wynagrodzenia poniesie jakąkolwiek szkodę, np. musi uiścić odsetki od zapłaconej po czasie raty kredytu.
Wysokość odsetek może być ustalona w treści umowy o pracę. Jeśli jednak nie ma tam takiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta