Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jestem jedynym aniołem w tym kraju

05 grudnia 2009 | Plus Minus | Jacek Cieślak
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Z Grażyną Szapołowską rozmawia Jacek Cieślak

Rz: Pani bogaty dorobek bywa ograniczany często do jednego, dość archaicznego określenia emploi: amantka. Jak pani na to reaguje?

Jeżeli ktoś widzi we mnie tylko amantkę albo uważa, że się rozebrałam w scenach, w których się nigdy nie rozebrałam – to znaczy, że rozbiera mnie w wyobraźni. Przykre. Myślę, że górę bierze łatwizna mediów, ostatnio Internetu. Żyjemy coraz bardziej powierzchownie, nie zdając sobie kompletnie sprawy z bogactwa życia, jego różnorodności, a i ulotności czasu. Ale może to, jak mnie widzą, jest związane z moim poczuciem humoru i lekkością, z jaką biorę życie? Bo muszę panu powiedzieć, że pomimo mojego wieku, bez względu na to, co robię i z kim rozmawiam, staram się do wszystkiego podchodzić z dystansem i przymrużeniem oka.

To jakby pani określiła swój artystyczny dorobek?

Jest z niedotykalnego snu.

Jest pani dla tych wszystkich, co panią oglądają, nieosiągalna?

Miałam do czynienia z wieloma fantastycznymi reżyserami, którzy uczyli mnie, jak nie grać. Uczyli mnie obecności.

Na czym polega różnica między graniem a obecnością?

Kiedy się gra, mamy do czynienia z banalną dosłownością, która mnie kompletnie nie interesuje, tak jak wielokrotne powtarzanie roli. Wolę niejednoznaczność. Może dlatego bardziej pokochałam film niż teatr, bo na planie jest mniej czasu na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8491

Spis treści
Zamów abonament